Wiadomości z Gliwic

Jak się ma nasza rodzima motoryzacja?

  • Dodano: 2018-01-30 07:15, aktualizacja: 2018-01-30 07:44

Od małego Fiata po nowy projekt Warszawy - polska motoryzacja nie stoi w miejscu. Auta made in Poland jeżdżą po drogach całego świata, a tam gdzie powstają - m.in. w fabrykach w Tychach i Gliwicach - są powodem dumy i filarem gospodarki.

Istota polskiej motoryzacji

Nie da się ukryć, że pierwsza Warszawa powstała na planie modelu rodem zza wschodniej granicy, a Fiaty 125 i 126 “przyjechały” do nas z Włoch. To jednak  właśnie te maszyny uważamy za polskie motoryzacyjne perełki. Spoglądając na branżę z szerszej perspektywy,  łatwo poddać w wątpliwość obywatelstwo któregokolwiek samochodu i nabrać przekonania, że nacjonalizm w tej branży tak naprawdę nie istnieje. Choć projekt wspomnianego Fiata 126 powstał na włoskiej desce kreślarskiej, to już zmiany wprowadzone w BISie miały częściowo polskich autorów. Podobnie było z Warszawą, nazywaną powszechnie polską, a nie radziecką limuzyną. Mniej istotny był właściciel marki, ważniejsza świadomość, że auta powstają z części złożonych polskimi rękami i w polskiej FSO.

Fabryki w Polsce

Choć przedsiębiorstwo na Pelcowiźnie przestało istnieć, nie możemy mówić o końcu polskiej motoryzacji. Byłoby to krzywdzące dla tysięcy pracowników znanych i cenionych fabryk chociażby Opla w Gliwicach i Tychach oraz Fiata w Tychach i Bielsku-Białej.

Pracowitość i fachowość polskich pracowników to nasza wizytówka - przypomnijmy, że w 2009 roku fabryka w Tychach była największą fabryką Fiata w Europie. Dziś właśnie tu powstają  kultowe Pięćsetki, a w przyszłości także Fiaty Pandy -  decyzję o przeniesieniu ich produkcji z Włoch do Silesii ogłosił sam dyrektor koncernu Fiat Chrysler Automobiles Sergio Marchionne. To nie tylko prestiż, ale i spokojna przyszłość dla kilku tysięcy śląskich rodzin.

Stabilnym pracodawcą jest też General Motors Manufacturing Poland, zatrudniający w dwóch zakładach w województwie śląskim około 4 tys. osób.  W jednym w nich, w Bielsku Białej, powstają  podzespoły m.in. pod maski Opli. Gliwicka fabryka  już dwa lata temu świętowała wyprodukowanie dwumilionowego samochodu, z tej puli wybrane egzemplarze jeżdżą dziś po Antypodach. To właśnie ten zakład został wybrany do produkcji nowego modelu Opla Astry IV generacji, który zadebiutował w 2015 roku. Dziś głównym modelem fabryki jest jego następca -  Opel Astra V generacji, wraz z którym do zakładów nieopodal Alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego zawitały najnowocześniejsze technologie. Mówi się także o przeniesieniu produkcji silników benzynowych tej marki ze Słowacji do Gliwic. Jeśli tak się stanie, pracę nad Kłodnicą znajdą kolejni inżynierowie.

Nowe projekty

Nowy rozdział polskiej motoryzacji piszą dziś także projektanci, którzy tworzą współczesne odsłony naszych klasyków. Już w 2015 roku na pl. Konstytucji zaprezentowano model nowej, ekskluzywnej Warszawy. Do oryginału nawiązuje charakterystyczna maska i grill, nowością dla fanów klasyką będą za to osiągi, a to za sprawą silnika o mocy niemal 600 KM. Niedawno świat zobaczył też pierwszą, polską wyścigówkę w wersji GT  - Arrinera Hussarya. Została ona oficjalnie zaprezentowana w 2016 roku w Birmingham. Supersamochód ma być produkowany nie gdzie indziej, a właśnie w Gliwicach. Jak jednak zapowiadają przedstawiciele spółki, na drogi trafią zaledwie 33 egzemplarze Arrinery. Każdy z nich do 100 km/h rozpędzi się w nieco ponad 3 sekundy.

Nowe wersje kultowych aut, innowacyjne rozwiązania (wycieraczki, jakie znamy, zawdzięczamy właśnie Polakowi!) oraz wieloletnia tradycja fabryk samochodów - polska motoryzacja to żywy organizm, który wciąż się rozwija i to na wielu polach. Jego podstawą są ludzie, których pasja i kreatywność są ogniwem łączącym rynki motoryzacyjne całego świata.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeGliwice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.