Wiadomości z Gliwic

Nowy sezon, wielka niewiadoma. Na co stać Piasta?

  • Dodano: 2020-09-04 14:00, aktualizacja: 2020-09-07 13:13

Fani klubu z Okrzei mogą cieszyć się, że przyszło im żyć i kibicować w takich czasach. Najlepszy okres w 75-letniej historii klubu przypada właśnie na ostatnie lata. Czy Piasta stać na trzeci medal z rzędu?

2008 rok – historyczny awans do Ekstraklasy. 2013 rok – historyczny awans do europejskich pucharów. 2016 – wicemistrzostwo Polski. 2019 – pierwsze mistrzostwo Polski. 2020 – brązowy medal. Trzeba przyznać, że ostatnie lata są usłane dobrymi wynikami. Oczywiście Piastowi zdarzały się gorsze sezony i walka w grupie spadkowej, ale zdobycie historycznego mistrzostwa Polski przyćmiła i wyrzuciła w niepamięć wszystkie gorsze chwile.

Trzecia siła Ekstraklasy?

Widać wyraźnie stabilizację w drużynie, ale najważniejsze pytanie brzmi: czy Piast jest u szczytu swojego prime time, czy ten okres może być kontynuowany i w kolejnych sezonach? Odpowiedź jest oczywiście trudna i jest niewiadomą, tak jak obstawianie, jak w nowym sezonie ligowym poradzi sobie drużyna z Okrzei. Ekstraklasa jest trudna do typowania. Bukmacherzy wciąż jednak wierzą w moc trener Waldemara Fornalika, który nadal dysponuje wyrównaną i szeroką kadrą. Mimo, że zespół się zmienił. Piast jest typowany do zakończenia sezonu w TOP 3. Tylko Legia Warszawa i Lech Poznań mają zdaniem analityków sportowych większe szanse na medal. 

Ekstraklasa – aktualne kursy na TOP 3 sezonu 2020/21 wg STS

  • Legia Warszawa – 1.03
  • Lech Poznań – 2.25
  • Piast Gliwice – 3.00

Transfery i zmiany nieuniknione

Od czasu zdobycia historycznego mistrzostwa Polski kadra gliwiczan mocno się zmieniła. Sukces zawsze sprawia, że wszyscy na ciebie patrzą, a w piłce nożnej oznacza to tylko jedno. Odejścia. W ciągu dwóch sezonów drużynę opuściło już wielu czołowych graczy. Wszyscy zdecydowali się kontynuować kariery w silniejszych ligach i klubach, gdzie oczywiście mogą liczyć na znacznie większe pensje. I trudno nie zrozumieć ich decyzji. Sztab szkoleniowy i władze Piasta zdawały sobie z tego sprawę, dlatego za każdym razem, gdy odejdzie ważny gracz, ściągany jest do drużyny ktoś nowy. Tego lata Piasta opuścił najlepszy strzelec i piłkarz Ekstraklasy – Jorge Felix, który podpisał umowę z tureckim Sivassporem. Oprócz Hiszpana ubytki odnotowano także w obronie i pomocy. Piast zdołał jednak zakontraktować sześciu nowych graczy, w każdej formacji pojawił się nowy zawodnik. Choć okienko transferowe w tym roku otwarte będzie aż do 5 października, to już większych ruchów personalnych nie należy się spodziewać. – Na tę chwilę można powiedzieć, że wykonaliśmy plan. Sprowadziliśmy bowiem zawodników na te pozycje, na które zakładaliśmy. Okienko transferowe jest jednak bardzo długie i różne rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć – cytuje trenera Waldemara Fornalika, oficjalna strona Piasta Gliwice. 

To będzie trudny sezon Ekstraklasy

Skoro kadra jest już ustabilizowana, to głównym celem w drużynie jest zgranie zespołu i szlifowanie formy. A to zadanie było tego lata wyjątkowo trudne, bo przygotowania były bardzo krótkie, a kolejny sezon Ekstraklasy wystartował niedługo po zakończeniu poprzedniego. Piast starał się maksymalnie wykorzystać czas na przygotowania. Zespół spędził tydzień na zgrupowaniu w Arłamowie, a potem trenował na własnych obiektach. Przed Ekstraklasą rozegrał jeden sparing i mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski. Oba zakończyły się zwycięstwami. – Podczas przygotowań wszystko zrobiliśmy zgodnie z planem, więc wszystko się udało - bez kontuzji, wszystkie treningi na sto procent, a na końcu zgrupowania mecz – mówił nowy nabytek Michał Żyro. Czas ma działać na korzyść Piasta. - Robimy wszystko, aby z każdym dniem nasza forma była coraz lepsza. Myślę, że fragmenty dobrej gry było widać już w spotkaniu Pucharu Polski z Resovią – stwierdza trener Piasta cytowany przez portal piast-gliwice.eu. Dokończenie poprzedniego sezonu było sukcesem, bo udało się to zrobić bezproblemowo. Jesień w Ekstraklasie może być trudniejsza, bo już zdołano przełożyć kilka meczów Pucharu Polski z powodu wykrycia przypadków koronawirusa. Nie wiadomo, czy jesienią nie będzie takich przypadków jeszcze więcej. Piłkarze muszą się więc pilnować, a trenerzy być gotowi na różne scenariusze. Na razie jednak gliwiczanie jeden cel już zrealizowali, czyli po raz pierwszy w historii awansowali w europejskich pucharach po pokonaniu Dynama Mińsk 2:0. Jak będzie dalej? Boisko zweryfikuje.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.