Wiadomości z Gliwic

Nietrzeźwa matka z zakazem prowadzenia pojazdów przewoziła dziecko

  • Dodano: 2025-10-21 09:15

36-letnia mieszkanka miasta kierowała samochodem w stanie nietrzeźwości i mimo obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Powiadomieni przez świadka zdarzenia policjanci stwierdzili w jej organizmie prawie 1,6 promila alkoholu. Jak gdyby tego było mało, w samochodzie przewoziła pięcioletnie dziecko.

Zgłoszenie od czujnego uczestnika ruchu

Zgłoszenie wpłynęło od uczestnika ruchu, który poinformował policjantów o swoich podejrzeniach, a następnie pojechał za pojazdem, przekazując na bieżąco jego lokalizację. 36-latka, mimo prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów, postanowiła wsiąść za kierownicę samochodu marki Renault. Pierwsze badanie wykazało w organizmie kobiety prawie 1,6 promila alkoholu, a wynik kolejnego pomiaru pokazał jeszcze wyższą wartość. W dodatku, będąc w stanie upojenia alkoholowego, przewoziła w pojeździe swoje 5-letnie dziecko.

Sprawa trafi do sądu karnego i rodzinnego

Samochód został zabezpieczony na parkingu policyjnym. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w takich przypadkach sąd może orzec przepadek pojazdu, którym kierowała osoba nietrzeźwa.

Dziecko, które znajdowało się w pojeździe w chwili zatrzymania, zostało przekazane pod opiekę rodzinie. Dokumentacja dotycząca tego zdarzenia trafi nie tylko do sądu karnego, ale również do sądu rodzinnego, który rozpatrzy sprawę i podejmie stosowne decyzje w trosce o dobro dziecka.

To kolejny przykład, że czujność obywateli ma kolosalne znaczenie w dbaniu o bezpieczeństwo wszystkich. Pamiętajmy: "Widzisz – Reaguj!". Policyjna kampania daje nam możliwości by udowodnić, że wszystkim powinno zależeć na tym, aby osiedla, dzielnice czy miejscowości były bezpieczne. Opisany przykład świetnie obrazuje, jak ważny jest brak tolerancji i szybka reakcja wobec nietrzeźwych kierowców.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeGliwice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również