Nieoczekiwany incydent podczas akcji poszukiwania chorego człowieka

Czas czytania: 2 min.

W środę wieczorem telefon ze szpitala onkologicznego, z informacją o oddaleniu się pacjenta, którego życie może być zagrożone, wywołał automatyczne w takim przypadku, pilne rozpoczęcie poszukiwań.

Historia poszukiwań 63-letniego pacjenta zakończyła się pomyślnie, lecz kuriozalny finał miało niezawinione przez stróżów prawa zdarzenie z psem, którego właścicielka zadzwoniła pod numer alarmowy.

Do incydentu doszło przed godziną 22.00 na ulicy Wybrzeże Wojska Polskiego. Podczas akcji poszukiwawczej za pacjentem, kierowca nieoznakowanego radiowozu spostrzegł wybiegającego z krzaków psa. By uniknąć kolizji, funkcjonariusz gwałtownie zahamował, co jednak nie pomogło – zwierzę, w pełnym biegu, uderzyło w bok przedniego zderzaka i uciekło.
Na miejscu pozostała za to młoda kobieta, właścicielka psa, która, jak sama przyznała w zgłoszeniu telefonicznym, domyśliła się, że ma do czynienia z policjantami – zaczęła ich jednak wulgarnie wyzywać i znieważać.

Telefon pod numer alarmowy

Troje funkcjonariuszy (dwaj mężczyźni i kobieta) oznajmiło gliwiczance, że trwają poszukiwania osoby wymagającej pilnej pomocy, więc nie można w tej chwili przerwać akcji. Ważniejsze było ratowanie zdrowia i życia ludzkiego.

Tu historia mogła się zakończyć – gdyby nie zgłoszenie incydentu pod numer alarmowy. Na miejsce przybyła więc załoga ruchu drogowego, która wysłuchała relacji zgłaszającej i nie mając innego wyjścia, sporządziła wniosek do sądu o ukaranie za nienależyte trzymanie zwierzęcia, a tym samym stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.

Młoda kobieta, nie pohamowując języka, dopuściła się też przestępstwa ściganego z urzędu – znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Robiąc to, zapewne w emocjach, przysporzyła sobie kłopotów. 20-latka została przesłuchana w charakterze podejrzanej.

Obie sprawy zostaną ocenione przez sąd.

Autor / Źródło
Karolina Goik / KMP Gliwice

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe