Przedwczoraj w naszym rejonie zgłoszono jedną kradzież z włamaniem do altanki, zaginięcie osoby dorosłej oraz nieletniego, przestępstwo znęcania, a także złamania zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej. Zatrzymano nietrzeźwego kierowcę, dwóch ściganych listami gończymi, jednego ściganego nakazem doprowadzenia do aresztu i nieletniego sprawcę kradzieży rozbójniczej.
Podsumowanie ostatnich interwencji
Nasi detektywi ustalili kolejnego sprawcę kradzieży sklepowej – jego zatrzymanie to kwestia najbliższych godzin. Niestety, kradzieże sklepowe to codzienność. Najczęściej kradzione są łatwe do „upłynnienia”, małe gabarytowo i cenne przedmioty. Tym razem skradziono sprzęt elektroniczny.
Na autostradzie A1 funkcjonariusze z komisariatu autostradowego zatrzymali 51-latka, który prowadził audi, mając sądowy zakaz kierowania.
Policjanci z V komisariatu doprowadzili do prokuratury 22-latka, który skradł towar w sklepie, a podczas interwencji pracownika ochrony – poturbował go. Podejrzany, pod dozorem policji, czeka na proces karny.
Mundurowi z „dwójki” doprowadzili do prokuratury 52-letniego sprawcę fizycznej i psychicznej przemocy domowej. Mężczyzna czeka na proces sądowy, nie może zbliżać się do pokrzywdzonej. W Paniówkach na ul. Gliwickiej dwaj kierowcy dokonali obywatelskiego ujęcia jadącego oplem 60-latka. Policjanci przejęli mężczyznę i zbadali jego stan trzeźwości. Okazało się, że mieszkaniec powiatu gliwickiego ma w organizmie prawie 2,3 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy. Stróże prawa z I komisariatu ujęli w centrum miasta 55-latka ściganego listem gończym. Podobnie policjanci z komisariatu drugiego, ścigający osoby poszukiwane – ci zatrzymali przy ul. Toszeckiej 50-latka. Obu mężczyzn przetransportowano do aresztu śledczego.
Kryminalni z pyskowickiego komisariatu wyjaśniają sprawę zgłoszonej przemocy domowej - matki nad nieletnią córką.
Do gliwickiej policji wpłynęło zawiadomienie od 70-letniej pasażerki autobusu komunikacji miejskiej, która zawiadomiła, że stała się ofiarą zbyt gwałtownego manewru – upadła i doznała obrażeń w postaci złamania.
Policjanci z III komisariatu, na ul. Jedności, ujęli poszukiwanego 16-latka. Chwilę wcześniej chłopak dokonał kradzieży artykułów alkoholowych, był zresztą nietrzeźwy i w chwili zatrzymania niezwykle agresywny. Aby agresora opanować, obezwładniali go dwaj funkcjonariusze, którym do pomocy przybył kolejny patrol. Młodzieniec najpierw odgrażał się, potem proponował łapówkę, a ostatecznie trafił do izby wytrzeźwień. Sprawę rozstrzygnie sąd dla nieletnich.
W policyjnym areszcie znajdował się Gruzin, który spowodował zdarzenie drogowe. Okazało się, że nie posiadał żadnych dokumentów. Tego typu sytuacje wymagają jednak potwierdzenia tożsamości osoby, bez którego nie można jej zwolnić z aresztu. Policjanci podjęli duży wysiłek, by dane obywatela Gruzji potwierdzić.
Policjantów z V komisariatu ściągnięto z domów, wstrzymano tych kończących służbę oraz wezwano posiłki z oddziałów prewencji w Katowicach, aby szukać 38-letniego gliwiczanina, który pozostawił list pożegnalny. Przeszukiwano piwnice, strychy, pustostany, otwarte wieczorem lokale, tereny leśne i zadrzewione, ogródki działkowe, cmentarze, tereny zbiorników wodnych - słowem wszystkie możliwe miejsca w rejonie Sośnicy i Ligoty Zabrskiej, także tory kolejowe, dworzec oraz centrum przesiadkowe. Co oczywiste, sprawdzano też szpitale, ustalano znajomych mężczyzny. W działaniach do późnych godzin nocnych uczestniczyło 56 funkcjonariuszy oraz przewodnik z psem tropiącym. Niestety, nie natrafiono na żaden ślad zaginionego.
To kolejny dzień z rzędu, w którym poszukiwane były osoby zaginione. Czynności poszukiwawcze trwają. Poprzednie działania zakończyły się happy endem.