Zapotrzebowanie na pilne wykonywanie badań diagnostycznych w kierunku koronawirusa staje się w Polsce coraz większe.
Do takich działań przygotowuje się w Gliwicach Szpital Miejski nr 4, który pomimo ograniczonych możliwości przystosowuje obecnie pomieszczenia w budynku przy ul. Zygmunta Starego 20 pod nowe urządzenie pozwalające na szybsze diagnozowanie chorych z podejrzeniem choroby COVID-19.
Placówka czeka obecnie na dostawę wartego ok. 200 tys. zł chemiluminescencyjnego analizatora immunologicznego. Zakup zostanie sfinansowany przez Miasto Gliwice z miejskiej rezerwy na działania kryzysowe.
Dzięki temu w Szpitalu Miejskim będą wykonywane testy immunochemiczne, bardzo pomocne lekarzom i dające możliwość szybszego diagnozowania w Gliwicach chorych z podejrzeniem koronawirusa. Stosuje się je jako metodę wspomagającą, ale można je wykonać szybciej i mniejszym nakładem środków niż badania genetyczne. To, przy coraz bardziej zauważalnym niedoborze wykwalifikowanych genetyków i diagnostów na rynku pracy, ma niebagatelne znaczenie w walce z koronawirusem – podkreśla prezydent Gliwic Adam Neumann.
Przypomnijmy, że zgodnie z zalecaniami Światowej Organizacji Zdrowia do wykrywania koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 wykorzystuje się przede wszystkim testy genetyczne i – pomocniczo – testy immunologiczne. Te pierwsze, o czasochłonnej i skomplikowanej procedurze, pozwalają na wykrycie RNA wirusa w próbce z wymazu pobranego od pacjenta. Drugie, wykonywane poprzez analizę surowicy krwi pobranej od pacjenta w celu wykrycia przeciwciał IgM i IgG przeciw koronawirusowi, są szybsze, lecz mają mniejszą czułość, dlatego traktuje się je jako uzupełniające.
W jednym i drugim przypadku przeprowadzenie testów wymaga specjalistycznego sprzętu, który może obsługiwać odpowiednio przeszkolony, wykwalifikowany personel, a także przestrzegania szczególnych środków bezpieczeństwa.