Na przestrzeni lat zabawki zmieniają się nie do poznania, jednak wciąż mają takie samo zadanie – dać dziecku możliwość własnej ekspresji, bawić i uczyć. Jak się okazuje, wiele osób nie zawsze zgadza się z tym, czym tak naprawdę powinny być zabawki. Niektórzy pragną wyłącznie wartości edukacyjnej, a inni doceniają czystość i możliwość zachowania porządku przy zabawie. Co jest prawdą, patrząc z perspektywy psychologii dziecka? Warto się temu przyjrzeć.
Mit nr 1 - zabawki zawsze muszą edukować
Jest to temat, który jest często poruszany przez wielu rodziców. Jeśli coś nie naucza, to jaką funkcję spełnia? Czy nie powinniśmy korzystać z każdego dnia, gdy umysł dziecka jest chłonny na poznawanie nowych faktów i umiejętności? Wiele wynika z tego, że dzisiejsze życie każdego człowieka jest zaplanowane i dokładnie przemyślane, a przynajmniej wydaje się, że społeczeństwo nakłada taką potrzebę. Czy musi ona dotyczyć również dzieci? Niekoniecznie.
Co oznacza, że jakaś zabawka jest edukacyjna? Wiele osób ma tutaj na myśli coś, co można dokładnie przeliczyć na zebrane umiejętności – poznanie nowych faktów o świecie lub nauczenie się danego sposobu rozwiązywania zadań matematycznych. Edukację lepiej jest rozumieć w szerszy sposób – jako coś, co przebiega w każdym momencie naszego życia. Każde doświadczenie czegoś uczy, choć nie zawsze jesteśmy w stanie określić, czego. Dobra zabawka powinna pozwalać na jej wykorzystanie na jak największą liczbę sposobów – w ten sposób można spodziewać się rozwoju na największej ilości płaszczyzn.
Patrząc na edukację w ten sposób, można zauważyć, że zarówno zabawki Batman, jak i edukacyjne książeczki mogą mieć podobny rezultat. Warto zadbać o wolność nauki w zabawie.
Mit nr 2 - dziecko powinno być grzeczne przy zabawie
Wiele zabawek sprawia, że dziecko jest stosunkowo stacjonarne i wymaga od niego zachowania pewnych zasad. Jest to bardzo ciekawy aspekt, który jest jednak postrzegany jako coś, co powinno być standardem w każdym przypadku. Jak się okazuje, nie zawsze jest to prawdą.
Należy sobie na początku postawić proste pytanie – co oznacza bycie grzecznym? W skrócie grzeczne zachowanie to takie, które odpowiada dorosłym w danej sytuacji – najczęściej rodzicom. Już widzimy, że jest ono stosunkowo kruchym i niedookreślonym pojęciem. Dochodzi do tego jeszcze jeden problem – faza rozwojowa dziecka. Przyjmuje się, że dziecko do trzeciego (a nawet i późniejszego) roku życia nie jest w stanie opanować społecznych konstruktów, które tworzą rodzice. Czasem przestrzegają zasad tylko z uwagi na spodziewaną karę. Nie rozumieją jeszcze, dlaczego istnieją zasady i dlaczego mogą wpływać negatywnie na nie same i innych.
Jakie jest tego rozwiązanie? Warto pozwalać dziecku poznawać granice, a do tego przydadzą się zabawki, których zasady są określone dość pobieżnie. Każda potrzeba dziecka powinna być uwzględniona – ważne, aby pomóc ją mu wyrażać. Wtedy nieważne, czy postawimy na zabawki Spider-Man, czy zwykłą piłkę – każdym przypadku dziecko będzie się społecznie rozwijać.
Mit nr 2 - zabawa musi być czysta
Wielu rodziców nie chce, aby ich dzieci się brudziły, gdyż łączy się to z potrzebą oczyszczenia ich samych, jak i wszystkiego wokół. Niestety, takie postępowanie ogranicza dziecko w rozwoju – nie pozwala wykorzystać wszystkich zmysłów. Sensoryczne zabawki, które pokazują dziecku różnice pomiędzy substancjami klejącymi, sypkimi, szorstkimi i miękkimi to podstawa, aby rozwinęło one swoje umiejętności.
Jak widać, istnieje wiele mitów na temat zabawek. Końcowo nie jest ważne, czy stawiamy na zabawki Marvel, czy klasyczne, sprawdzone opcje. Ważne jest, jak będą one używane.