Uratował mężczyznę z pożaru, sam trafił do szpitala

Czas czytania: 2 min.

Przedwczoraj wczesnym popołudniem w kamienicy przy ulicy Świętojańskiej w Gliwicach wybuchł pożar. Na miejsce jako pierwsi dotarli dwaj policjanci z II komisariatu.

Ratunek

Gdy mundurowi dotarli na miejsce pożaru, z mieszkania wydobywały się już kłęby gęstego, czarnego dymu. Wiedząc, że w środku jest lokator, bez chwili wahania ruszyli z pomocą. Po wejściu na drugie piętro mundurowi zauważyli, że z otwartych na oścież drzwi mieszkania, wydobywał się dym. Policjanci weszli do środka i zaczęli nawoływać mężczyznę. Po chwili usłyszeli słaby głos. Duszący dym, który znacznie ograniczał widoczność, zmusił policjantów do wycofania się. Na klatce schodowej dowiedzieli się, że mężczyzna może leżeć w łóżku, w pokoju. Namoczonymi ręcznikami, które przekazała im sąsiadka, mundurowi owinęli głowy, zasłonili drogi oddechowe i ponownie weszli do środka. Dotarcie do pokoju bez sprzętu ochronnego oraz odnalezienie człowieka w tak trudnych warunkach było sporym wyzwaniem. Policjanci nawoływali mężczyznę i wreszcie zlokalizowali go po jego krzyku.

Pełzając na kolanach poniżej warstwy dymu, stróże prawa dotarli do półprzytomnego mężczyzny, który leżał między biurkiem a łóżkiem. Z powodu trudności z chodzeniem, trzeba było go wyciągnąć z zagrożonego miejsca. Kiedy na miejscu zjawiła się straż pożarna, funkcjonariusze wspólnie znieśli mężczyznę na półpiętro, gdzie trwała dalsza akcja ratunkowa. Ostatecznie 66-letni mieszkaniec Gliwic z poparzeniami został przetransportowany do szpitala.

Podczas akcji ucierpiał także policjant z Gliwic, który podtruł się produktami spalania i tlenkiem węgla. Również i on trafił do szpitala.

Wstępne oględziny wskazują, że zarzewiem pożaru mógł być niedopałek papieros.

Tagi:

Policja
Autor / Źródło
Karolina Goik / KMP Gliwice

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe