W czwartek 16 października, na ulicy Sokolskiego w Gliwicach funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach zatrzymali 34-letniego mieszkańca miasta, który kierował elektryczną hulajnogą, znajdując się w stanie nietrzeźwości.
Nietrzeźwy kierowca elektrycznej hulajnogi zatrzymany przez policję
Badanie alkomatem wykazało 2,31 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym kredytowanym.
Hulajnoga to pojazd — obowiązują zasady trzeźwości
Policjanci przypominają, że hulajnoga elektryczna jest pojazdem, a kierujący nią uczestnikiem ruchu drogowego. Obowiązują go więc te same zasady trzeźwości, co kierowców samochodów czy rowerzystów. Kierowanie pojazdem po alkoholu to nie tylko ryzyko wysokiego mandatu, ale przede wszystkim – zagrożenie życia i zdrowia własnego oraz innych.
Skutki głębokiego upojenia alkoholowego podczas jazdy
2,31 promila to stan głębokiego upojenia alkoholowego. Przy tak wysokim stężeniu alkoholu znacznie spowolnione są reakcje, zaburzona jest równowaga, percepcja odległości i ocena prędkości. W praktyce oznacza to, że osoba w takim stanie widzi świat „jak przez mgłę”, nie potrafi właściwie reagować na nagłe sytuacje na drodze, a utrzymanie równowagi na dwukołowym pojeździe staje się wręcz niemożliwe.
- Apelujemy o rozsądek – wsiadając na hulajnogę, rower czy za kierownicę samochodu po alkoholu, narażamy nie tylko siebie, ale też pieszych, innych użytkowników dróg i swoich bliskich - przekazują mundurowi.