31 lipca Yulia B. natknęła się na ulicach Gliwic na pobitego chłopca, ubranego jedynie w buty. Kobieta niezwłocznie zabrała dziecko na komisariat, co zakończyło koszmar, jaki 4-letni Ignaś przeżywał we własnym domu.
Wstrząsające ustalenia
4-letni Ignacy Z., ubrany jedynie w buty, błąkający się na ul. Warszawskiej w Gliwicach, został zabrany przez panią Yulię B. na Komisariat Policji II. Na ciele dziecka na pierwszy rzut oka było widać ślady przemocy fizycznej – stwierdzono liczne obrażenia w postaci urazów lewego ramienia, klatki piersiowej, prawego policzka i lewego oczodołu. Biegli ustalili, że mogły one powstać w sposób czynny.
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach w opublikowanym przez siebie komunikacie, nad 4-latkiem znęcała się partnerka jego matki, Patrycja J. Julia B., matka Ignacego, zamieszkała ze swoją partnerką w październiku 2023 roku i razem wychowywały 3 dzieci, opiekując się nimi naprzemiennie.
- Jak ustalono Patrycja J. znęcała się fizycznie i psychicznie nad dzieckiem partnerki, w ten sposób, że wyzywała dziecko słowami obelżywymi, straszyła oddaniem do domu dziecka, karała długotrwałym siedzeniem w szafie, pozbawiała go picia i jedzenia, zabraniała załatwiania potrzeb fizjologicznych, rzucała dzieckiem o ścianę, szarpała je za uszy, gryzła, uderzała pięściami i kablem po całym ciele, dusiła i kopała małoletniego – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Brak reakcji
Jak się okazuje, matka chłopca w żaden sposób nie reagowała na zachowanie swojej partnerki – ona sama stosowała wobec Ignacego przemoc słowną i fizyczną, w postaci klapsów i wyzywania. Obie kobiety zostały tymczasowo aresztowane i usłyszały już zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad 4-letnim Ignacym. Matka dziecka odpowie również za narażenie chłopca na niebezpieczeństwo.