Łukasz Przybylski – gliwiczanin trenujący w klubie A3D Toszek Boguszyce – zdobył srebrny medal podczas łuczniczych Mistrzostw Świata w Berlinie. W fazie drużynowej – wspólnie z Rafałem Dobrowolskim z ŁLKS Karima Prząsław i Przemysławem Koneckim z UKS Orlik Goleszów – wywalczył również dla Polski najcenniejszy, złoty medal.
Pierwsze mistrzostwo świata dla Polski od blisko 50 lat
Mistrzostwa Świata w łucznictwie były rozgrywane od 31 lipca do 6 sierpnia w stolicy Niemiec – Berlinie. W łuczniczych konkurencjach na najwyższym poziomie doskonale zaprezentowali się Polacy, którzy – choć nie byli faworytami – w rywalizacji drużynowej w łuku bloczkowym pokonali brązowych Holendrów oraz srebrnych Duńczyków i po raz pierwszy od 1971 roku wywalczyli dla Polski Mistrzostwo Świata.
W fazie indywidualnej najmocniejszy spośród Polaków okazał się Łukasz Przybylski – gliwiczanin, absolwent Wydziału Budownictwa na Politechnice Śląskiej, który wywalczył tytuł wicemistrza świata.
– Rywalizacja była na najwyższym, światowym poziomie. Przeciwnicy w pojedynku drużynowym nie odpuszczali żadnego ze strzałów, a rywalizacja toczyła się do samego końca. W dwóch decydujących momentach – na wyrównanie pojedynku i w strzelaniach barażowych – musiałem strzelić dziesiątki, abyśmy mogli myśleć o złocie. Bardzo się cieszę, że udało nam się odnieść tak spektakularne zwycięstwo. Przełożyło się to na dużą pewność siebie w strzelaniach indywidualnych. Bez wahania mogę stwierdzić, że strzelania finałowe były w 100% kompletne pod kątem sportowej walki, a o zwycięstwie w rywalizacji indywidualnej zadecydował tylko jeden słabszy strzał – mówi Łukasz Przybylski.