Telefony od osób podających się za pracowników banków to jedna z topowych obecnie metod oszukiwania ludzi i okradania im kont. Przestępcy, podając się za osobę reprezentującą bank, przekonują rozmówcę, że środki na jego koncie są zagrożone. Aby je ratować, ofiary słyszą porady: zainstaluj oprogramowanie na telefonie albo ulokuj gotówkę na innym, "bezpiecznym koncie".
Przestępcy potrafią podszyć się pod numer Waszego banku! W rozmowie są elokwentni i mówią fachowym językiem. Wzbudzają silne emocje, bo straszą, informując, że Państwa pieniądze są zagrożone!
W czwartek do II komisariatu przybiegła zrozpaczona 40-letnia gliwiczanka, informując, że wbrew jej woli z konta ktoś wypłaca BLIKIEM należące do niej pieniądze. Policjanci szybko przystąpili do działania, jednak okazało się, że przestępcy zakończyli już opróżnianie konta ROR - kilka dni wcześniej. Wypłacili skradzioną gotówkę w bankomatach w województwach dolnośląskim i zachodniopomorskim. Łącznie prawie 5 tysięcy złotych.
Dlaczego straciła pieniądze?
Otóż pokrzywdzona, będąc przekonaną, że rozmawia z bankowcem, posłuchała jego rad i zainstalowała na telefonie nadesłane oprogramowanie „zabezpieczające”. Tym samym de facto oddała administrowanie smartfonem w ręce przestępców.
Przestrzegamy przed sprawcami podszywającymi się pod pracowników banku. Mechanizm działania oszustów polega najczęściej na tym, że do potencjalnej ofiary dzwoni osoba podająca się za pracownika placówki. Na wyświetlaczu telefonu może pojawić się nazwa banku lub numer infolinii (metoda spoofingu). Oszust przekonuje rozmówcę, że środki na koncie są zagrożone. Mówi, że w celu ich ochrony należy wykonywać jego rady.
W przypadku podejrzanych telefonów rozłącz się i zweryfikuj informację, dzwoniąc do banku lub udając się do najbliższej placówki. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy jak najszybciej powiadomić Policję. - apelują policjanci.