Wiadomości z Gliwic

Nie reagujesz – akceptujesz. Zadzwoniła na ratunek dzieciom

  • Dodano: 2021-05-14 07:00, aktualizacja: 2021-05-14 07:07

Na pochwałę i podziękowania zasłużyła mieszkanka Gliwic, która w środę przed godz. 15.00 usłyszała przeraźliwy płacz dziecka.

Gdy podeszła bliżej, zauważyła kompletnie pijanego i leżącego na chodniku mężczyznę, a obok niego dwoje malutkich dzieci.

Świadek wiedziała, co robić - natychmiast wezwała policję

Na miejsce  skierowano patrol. Okazało się, że w rejonie ulicy Poniatowskiego, na chodniku przy cmentarzu żydowskim, leży nietrzeźwy mężczyzna, a obok niego, w wózku, znajduje się ok. 5-miesięczne dziecko, wystawione wprost na intensywne promieniowanie słoneczne.  Mężczyzna miał pod "opieką” jeszcze 3-letnią dziewczynkę, która przeraźliwie płakała.

Funkcjonariusze zaopiekowali się dziećmi i podjęli próbę odnalezienia matki. Niestety, okazało się, że i ona jest "niedysponowana”. W rozmowie z dzielnicowym komisariatu w Zabrzu ustalono, że rodzina objęta jest już nadzorem kuratorskim.

Tym samym nasi policjanci rozpoczęli procedury zabrania dzieci

Na miejsce przybyła też wezwana załoga pogotowia ratunkowego. Na szczęście maluchy nie wymagały pomocy lekarskiej. Funkcjonariusze nawiązali kontakt z Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej w Gliwicach, którego pracownicy przejęli opiekę nad dziećmi. O sprawie powiadomiono sąd, który podejmie decyzję o dalszych losach rodziny. 43-latek trafił do policyjnego aresztu, podejrzany jest o narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeGliwice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również