Po raz kolejny mundurowi ostrzegają przed różnymi odmianami oszustw inwestycyjnych, które są coraz częstsze. Oszuści zamieszczają reklamy fałszywych inwestycji w mediach społecznościowych, nierzadko wykorzystując wizerunki znanych osób, jak politycy, biznesmeni, dziennikarze i sportowcy. Coraz częściej stosują również filmy deepfake, tworzone przy użyciu sztucznej inteligencji, aby uwiarygodnić swoje działania. Kolejny oszukany zgłosił się wczoraj do I komisariatu.
Zainstalował niebezpieczne oprogramowanie
Siedemdziesięcioparoletni mężczyzna zawiadomił, że został oszukany przez grupę, która zamieściła reklamę w Internecie. Występowały w niej twarze celebrytów – dziennikarzy, zachęcających do łatwego zarabiania pieniędzy. Skuszony tym gliwiczanin kliknął w link i zarejestrował swój numer telefonu. Szybko oddzwonili „konsultanci”, mówiący po polsku, ale z obcym akcentem. Pokrzywdzony wykonywał polecenia doradców, instalował oprogramowanie, dokonywał przelewów, a potem przelewy już „same się robiły”.
Zadziałały mechanizmy bezpieczeństwa polskich banków i na pewnym etapie zablokowały kolejne ruchy na kontach oszukanego. Nie zmienia to faktu, że przestępcom udało się wyłudzić ponad 10 tysięcy złotych.
Policjanci przestrzegają po raz kolejny!
W obecnych czasach wszyscy poruszamy się w Internecie, tam mamy pieniądze, dokumenty. Tam teraz przenosi się również przestępczość! Wczoraj gliwicka policja otrzymała trzy zgłoszenia dotyczące oszustw w sieci. Praktycznie nie ma dnia bez takich powiadomień.
Fałszywe wiadomości pojawiają się najczęściej na platformach społecznościowych i zawierają link do rejestracji na platformie inwestycyjnej. Po podaniu danych kontaktuje się rzekomy „doradca inwestycyjny”, który namawia do przelania pieniędzy. W rzeczywistości jest to pułapka zastawiona na chętnych do inwestowania i pomnażania swoich funduszy.
Kierujmy się uniwersalnymi prawdami o zdrowym sceptycyzmie wobec ofert obiecujących szybkie zyski bez wysiłku: „Nie ma nic za darmo!”, „Nie ma darmowych obiadów!” itd. Mundurowi apelują o zachowanie rozsądku oraz zgłaszanie podejrzanych stron „inwestycyjnych" na incydent.cert.pl.