Prawie milion złoty nie wpłynie do kasy Piasta z tytułu najmu stadionu dla Ruchu Chorzów. Niebiescy dostali bowiem licencję na grę w rundzie jesiennej na własnym stadionie. Ruch miał rozegrać w Gliwicach 7 spotkań ligowych. Za wynajem obiektu klub z Cichej miałby zapłacić gliwiczanom za jeden mecz 150 tys. zł.
Decyzja o tym, że niebiescy będą mogli rozgrywać mecze ekstraklasy na własnym stadionie nie jest zaskoczeniem. W zasadzie jest to już stała praktyka PZPN, że najpierw nie daje licencji, a potem warunkowo ją przyznaje. Z drugiej strony trudno mieć pretensje do działaczy z Chorzowa, że robili wszystko, aby grać przed własną publicznością, co przyznaje prezes Piasta, Józef Drabicki – Dla nas to zrozumiałe, że Ruch woli grać na własnym stadionie. Sami byliśmy zresztą kiedyś w podobnej sytuacji. Pieniądze z wynajmu stadionu były uwzględnione w naszym budżecie. Przy jego konstruowaniu wydawało się pewne, że Ruch będzie grał w Gliwicach. Teraz musimy się zastanowić jak z tego wyjść. Na pewno trzeba będzie poszukać nowych źródeł finansowania jak i zastanowić się nad koniecznością pewnych cięć – wyjaśnia sternik Piasta.