Wiadomości z Gliwic

Przez świecę mogło dojść do tragedii. Policja przestrzega przed otwartym ogniem

  • Dodano: 2021-03-01 07:00, aktualizacja: 2021-02-28 18:13

Nie raz zapalona i zapomniana świeczka stała się przyczyną tragedii. Tym razem o taką otarł się 70-latek z Knurowa. W gaszeniu ognia pomogły mu powiadomione służby.

W czwartek tuż przed północą policjanci otrzymali polecenie pilnego udania się na ulicę Spółdzielczą w Knurowie, na której mogło dojść do pożaru. Policjanci ruszyli natychmiast. Wbiegli do klatki pod wskazany adres i od razu poczuli gryzący dym. Paliło się w mieszkaniu na pierwszym piętrze. W jego wnętrzu zastano usiłującego gasić ogień mężczyznę.

Stróże prawa wyprowadzili podtrutego dymem lokatora, a sami przejęli akcję. Mimo gęstego i gryzącego dymu, zlokalizowali zarzewie ognia, którym był palący się w pokoju stół. Sprzętami znajdującymi się wokół, mundurowi ugasili pożar, gdy do akcji włączyli się również powiadomieni strażacy, którzy dogasili tlące się drewno. Nie było konieczności ewakuacji lokatorów.

W tym przypadku sprawa nie zakończyła się tragedią, a mieszkaniec Knurowa doznał lekkiego zatrucia dymem i poparzeń ręki.

Mężczyzna zapalił świecę, którą postawił na stole i zasnął

Od świecy zapalił się obrus, potem sam stół. Tylko dzięki temu, że 70-latek w porę się obudził, nie doszło do tragedii. Mężczyzna został przebadany i opatrzony przez ratowników medycznych. Mimo oparzeń ręki nie było potrzeby jego hospitalizacji.

Gliwiccy policjanci przestrzegają, aby zwracać uwagę na ogień, który zapalamy w naszych mieszkaniach. Przez chwilę nieuwagi może dojść do tragedii.

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również