Wzrost płac, głównie z powodów demograficznych i decyzji rządowych, przyczynił się pozytywnie do wskaźnika dobrobytu Polaków. Decyzje polityczne dodatkowo napędziły wzrost płac w branżach związanych z nieruchomościami, jednak redukcje zatrudnienia ostatnio negatywnie wpłynęły na ten wskaźnik.
Lekka poprawa dobrobytu skutkiem wzrostu płac minimalnych wg BIEC
Według Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), lekka poprawa wskaźnika dobrobytu w kwietniu wynikała głównie z dynamicznego wzrostu płac, wspieranego decyzjami administracyjnymi. Wskaźnik ten w maju 2024 roku wzrósł o 0,4 punktu w porównaniu z poprzednim miesiącem, osiągając wartość 101,8 punktu, co było najsłabszym wzrostem od lipca poprzedniego roku. Nadal jednak pozostaje on znacząco niższy niż przed pandemią, gdy wynosił około 105 punktów.
Głównym czynnikiem wzrostu wskaźnika było wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń. Inflacja pozostaje neutralna dla notowań indeksu BIEC, natomiast wpływ zatrudnienia jest negatywny.
Biuro podkreśla, że średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło nominalnie o 11,3% w skali roku, a realnie o 10,2% (po usunięciu wpływu czynników sezonowych). Ta dynamika płac w ostatnich latach nie jest skorelowana ze zmianami w wydajności pracy, lecz wynika głównie z braków kadrowych na rynku pracy i polityki podnoszenia płacy minimalnej. Dodatkowo, sytuacja demograficzna, w której więcej osób odchodzi z rynku pracy niż do niego wkracza, stanowi bodziec dla pracodawców do podwyższania płac.
Biuro zauważa, że najwyższy wzrost płac odnotowano w ostatnich miesiącach w sektorze budowlanym (ponad 17% rocznie) oraz w branżach związanych z rynkiem nieruchomości (wzrost o ponad 13% w ostatnim roku). To efekt rządowych programów ułatwiających zakup mieszkań na preferencyjnych warunkach, co spowodowało wzrost cen mieszkań i skłoniło firmy działające na tym rynku do podwyżek płac.
Poziom zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw maleje
Negatywnie na wskaźnik dobrobytu wpływa jednak poziom zatrudnienia, który w sektorze przedsiębiorstw maleje systematycznie od dwóch lat. Od początku roku ubyło ponad 16 tysięcy etatów, część z nich związana jest z przenoszeniem produkcji do krajów o niższych kosztach pracy.
Biuro ostrzega, że przy niskich inwestycjach sektora prywatnego w nowoczesne technologie, co mogłoby zrekompensować braki kadrowe i zwiększyć wydajność pracy, obserwowane ostatnio wzrosty kosztów działalności gospodarczej grożą kurczeniem gospodarki i wzrostem presji inflacyjnej.
Zwiększenie atrakcyjności na rynku pracy przez kursy i szkolenia zawodowe
Wiele osób, by zwiększyć swoją atrakcyjność dla pracodawcy inwestuje w kursy zawodowe i rozszerzenie swoich uprawnień. Wśród takich kursów dużą popularnością cieszy się szkolenie na operatora wózka widłowego czy operatora koparki. Kursy zawodowe nie są jednak jedynym wyborem. Osoby zatrudnione w przedsiębiorstwach rozszerzają również swoje kompetencje miękkie, czy też decydują się na całkowite przebranżowienie.