Każdego dnia niosą pomoc innym, nie prosząc o nic w zamian. Wielu mówi o nich "Niezawodni”. W Gliwicach doczekali się nawet własnego "hymnu”. Wolontariusze – bo o nich mowa – podsumowali kolejny rok podczas drugiej części gliwickich obchodów Dnia Wolontariusza.
Niezawodni w Gliwicach
Po wspólnym świętowaniu na Rynku (w poniedziałek, 5 grudnia) przyszła pora na drugi dzień gliwickich obchodów Dnia Wolontariusza. W piątek, 9 grudnia, w Cechowni przy ul. Bojkowskiej 35a w Gliwicach swoje święto uczcili wolontariusze, przedstawiciele organizacji oraz koordynatorzy gliwickiego wolontariatu. Był czas na wspomnienia i podsumowania, ale przede wszystkim podziękowanie tym, którzy bezinteresownie pomagają.
– Gliwicki wolontariat jest naprawdę silny! W przeciągu mijającego roku wolontariusze niejednokrotnie pokazali swoją stałą gotowość do niesienia pomocy. Poza wszystkimi działaniami pomocowymi, które właściwie na stałe wpisane są w kalendarz gliwickiego wolontariatu, jak praca na rzecz domów dziecka, domów opieki społecznej, osób niepełnosprawnych, chorych czy potrzebujących, od lutego doszło nowe, niespodziewane i nagłe zadanie – zaopiekowanie się uchodźcami z Ukrainy. Wiele kwestii wymagało wspólnej organizacji i koordynacji, wspólnego zaangażowania i wspólnej pracy. Uważam, że Gliwice stanęły na wysokości zadania, w dużej mierze właśnie dzięki pracy wolontariuszy. Jestem pełen uznania dla Państwa poświęcenia i gotowości niesienia bezinteresownej pomocy tym wszystkim, którzy jej potrzebują. Jeszcze raz za to bardzo serdecznie dziękuję! – mówił podczas uroczystości prezydent Gliwic, Adam Neumann.
O tym, że gliwiccy wolontariusze są niezawodni przypomniała piosenka o tym właśnie tytule, przygotowana przez Gliwicki Ośrodek Działań Społecznych – Centrum 3.0 we współpracy z Ewą Aksamit z zespołu VELVETEVE. Zaprezentowano ją podczas uroczystości wraz z teledyskiem nagranym na gliwickim Rynku w ramach tegorocznych obchodów Dnia Wolontariusza. Dlaczego „Niezawodni”?
– Uważamy, że to słowo jest najpełniejsze. Jest też pewnym ideałem, do którego chcemy dążyć i w dążeniu do którego wspieramy wolontariuszy, którzy się do nas zgłaszają. Kiedy pytamy organizacje jakich wolontariuszy potrzebują, oni także mówią – niezawodnych. I myślę, że takich wolontariuszy sobie życzymy najbardziej – wyjaśniła Marta Kryś, dyrektor Centrum 3.0.
Oprócz muzycznej niespodzianki, warsztatów artystycznych i wspólnej zabawy przy muzyce były też inspirujące spotkania. Agnieszka Jagła ze Stowarzyszenia GTW wraz z Leszkiem Loszą z Centrum Inicjatyw Społecznych opowiedzieli o działaniach pomocowych na rzecz uchodźców z Ukrainy, a Anna Guzek – nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 21 w Gliwicach i organizatorka charytatywnych radów rowerowych, przypomniała o młodych rowerzystach, którzy wraz z nią dojechali z Gliwic na Hel, zbierając w ten sposób pieniądze dla gliwickiego hospicjum.
Podczas uroczystości nie zabrakło bohaterów wydarzenia, czyli samych wolontariuszy – takich jak Zosia, Wiktoria i Filip, którzy opowiedzieli nam, czym dla nich jest wolontariat.
– Dla mnie jest to możliwość realizowania siebie. Dzięki wolontariatowi mogę poznawać nowych ludzi, którzy, tak jak ja , chcą pomagać. A pomaganie to jest naprawdę super uczucie i myślę, że pomagając innym, tak naprawdę pomagamy sobie samym – mówiła Zosia, działająca w Szkolnym Kole Wolontariatu w I LO w Gliwicach.
– Dla mnie wolontariat jest przede wszystkim możliwością niesienia bezinteresowniej pomocy innym, dzielenia się sobą i dawania uśmiechu tym, którzy najbardziej tego potrzebują – dodała Wiktoria ze Szkolnego Koła Wolontariatu w V LO w Gliwicach.
– Wolontariat jest dla mnie dzieleniem się, dawaniem samego siebie innym. To jedna z takich rzeczy, jak praca czy wiedza, które – paradoksalnie – jeżeli się nimi dzielimy, to jednocześnie je mnożymy. Uczy też pokory i – przede wszystkim – szacunku do drugiego człowieka – mówił Filip, wolontariusz Fundacji NieOdkładalni. I dodał – Myślę, że warto zobaczyć, jak to jest, kiedy daje się coś od siebie i robi się to bezinteresownie, bo to uczucie, które pojawia się później jest warte wszystkiego i życzę tego każdemu.