Niecodzienny tok przybrało zgłoszenie dotyczące zaginięcia mężczyzny. Jak się okazało, zaniepokojona jego nieobecnością kobieta zgłosiła ten fakt Policji. W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili miejsce pobytu poszukiwanego mężczyzny. Sprawa miała drugie dno – mężczyzna był sprawcą przemocy domowej wobec zgłaszającej, która cierpiała w milczeniu.
Kobieta przyszła zgłosić zaginięcie – a okazało się, że sama potrzebowała pomocy
Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że w miejscu wspólnego zamieszkania dochodziło do powtarzających się aktów przemocy – zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Mężczyzna wszczynał bezpodstawne awantury, wyzywał kobietę słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał, krytykował, wyśmiewał, a także dopuszczał się przemocy fizycznej – szarpał, popychał i bił.
W kulminacyjnym momencie, sprawca dotkliwie pobił swoją partnerkę, powodując u niej urazy. Tego samego dnia opuścił miejsce zamieszkania. Zaniepokojona kobieta zgłosiła zaginięcie partnera.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki Policji
Przedstawiono mu zarzuty znęcania się nad osobą najbliższą oraz spowodowania obrażeń ciała w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód zastosowano wobec podejrzanego środki zapobiegawczy w postaci dozoru. Jak się okazało, sprawca działał w warunkach recydywy.
Nie czekaj – przemoc się nie kończy, dopóki nie zareagujesz
To kolejny przypadek, który pokazuje, jak ważne jest, by nie bagatelizować przemocy domowej – zwłaszcza tej, która rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami, po cichu, w czterech ścianach. Cierpienie w samotności nie rozwiązuje problemu – przeciwnie, pozwala mu narastać.
Zdarza się, że ofiary latami nie zgłaszają przemocy w obawie przed odwetem, wstydem lub z lęku przed samotnością. Pamiętaj – Policja nie tylko zatrzymuje sprawców przestępstw, ale też pomaga ofiarom. W każdej komendzie i komisariacie działają policjanci przeszkoleni w zakresie przeciwdziałania przemocy domowej.
Jeśli jesteś ofiarą – nie zwlekaj. Jeśli jesteś świadkiem – nie ignoruj.