Wiadomości z Gliwic

Znaleźli cudzy portfel i nie chcieli go oddać. Na drodze stanęła odpowiedzialna 20-latka

  • Dodano: 2024-04-23 13:00

Dwóch „dżentelmenów” o podejrzanej proweniencji znalazło portfel - był to dla nich nie lada łup. Jednak okrzyki radości w stylu „ale mamy szczęście” szybko zmieniły się w konsternację. Bohaterką akcji z parkingu przy alei Majowej w Gliwicach okazała się 20-latka.

Myśleli, że spadła im manna z nieba

Pewna młoda gliwiczanka przechodziła w niedzielę przez parking i zauważyła taką oto scenkę rodzajową: dwóch, jak to określiła, „zaniedbanych i nietrzeźwych mężczyzn w brudnych ubraniach" znalazło portfel, a fakt ten wprawił ich w znakomity humor. Kobieta błyskawicznie chwyciła łup i odebrała go ewidentnie nieuczciwym znalazcom. Ci próbowali jeszcze „walczyć”, ale zdecydowana postawa 20-latki skutecznie ich zniechęciła. Panowie zostali na parkingu z nieciekawymi minami, złorzecząc kobiecie.

Próbowała znaleźć właściciela 

Gliwiczanka udała się do domu, sprawdziła zawartość zabezpieczonego mienia, odczytała dane i we własnym zakresie zaczęła poszukiwania właściciela na Facebooku. Niestety, nie udało. Młoda kobieta poszła na policję i stróżom prawa przekazała odzyskany portfel marki Puma, koloru wojskowej zieleni, wraz z kartą Visa oraz... karteczką z numerem PIN. Właściciela policjanci zapraszają po odbiór swojego mienia.

Inny mieszkaniec, także stracił swoje mienie

Mniej szczęścia miał właściciel dowodu osobistego i karty płatniczej, który zgubił swoje etui w rejonie jednego z pubów w centrum miasta. Nieuczciwi znalazcy dokonywali jego kartą kilkunastu płatności zbliżeniowych w różnych sklepach na łączną kwotę prawie 600 złotych. Sprawę wyjaśniają gliwiccy policjanci, którzy zabezpieczają monitoringi w konkretnych lokalizacjach.

Mundurowi przypominają: korzystanie z cudzej karty bankomatowej, bez względu na kwotę, jaką planujemy nią uiścić, jest przestępstwem, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeGliwice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również