Ania przeszła już 15 ciężkich operacji, ale wciąż nie poddaje się. Choruje na malformację Arnolda-Chiariego II oraz postępującą skoliozę lędźwiową. Każdego dnia walczy o swoją sprawność i rozwój. Kocha życie – tańczy, jeździ na nartach, uczy się pływać – mimo że porusza się na wózku inwalidzkim.
Konieczna jest nierefundowana operacja oraz rehabilitacja
Niestety, mimo intensywnej rehabilitacji, kontrolna wizyta lekarska rozwiała nadzieje – konieczna jest pilna, nierefundowana operacja, która musi odbyć się na początku stycznia. Jej koszt, wliczając późniejszą rehabilitację i specjalny wózek, wynosi w sumie 200 000 zł.
– Czasu mamy niewiele - każdy dzień jest na wagę złota. A kolejną fakturę trzeba opłacić pod koniec miesiąca. Do tej pory starałam się samodzielnie zapewnić Ani wszystko, co najlepsze, ale dziś muszę poprosić o pomoc – przekazuje mama Ani.
Każdy z nas może wesprzeć gliwiczankę, zasilając konto internetowej zbiórki, którą znajdziecie TUTAJ.