W poniedziałkowym meczu 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy (22 maja) Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Wartą Poznań 1:1.
Dzięki temu wynikowi Niebiesko-Czerwoni zanotowali 12. spotkanie z rzędu bez porażki, z dorobkiem 50 punktów są pewni 5. miejsca w tabeli i tym samym są jedyną ekstraklasową drużyną z serią pięciu sezonów z rzędu w TOP 6.
Mecz dobrze rozpoczął się dla Niebiesko-Czerwonych, którzy wyszli na prowadzenie już w 5. minucie rywalizacji. Do siatki trafił Michał Chrapek, który przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się z obrońcą na plecach i umieścił futbolówkę w siatce. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Piast próbował ataków pozycyjnych, a Warta stwarzała zagrożenie głównie po stałych fragmentach. Jeden z nich zamieniła na bramkę. W 23. minucie gola strzelił Kajetan Szmyt, który skutecznie wykorzystał rzut karny. Do końca pierwszej połowy nie było wielu sytuacji, więc wynik nie uległ zmianie.
Intensywny początek miała druga połowa
Szybkie akcje prowadzone były z obu stron, ale brakowało groźnych sytuacji i strzałów. Najlepszą okazję miał Jorge Felix, który oddał strzał głową, ale przegrał pojedynek z Adrianem Lisem. W 70. minucie Dimitris Stavropoulos trafił w słupek, ale nawet, gdyby pokonał Frantiska Placha, to sędzia nie uznałby gola, ponieważ dopatrzył się przewinienia gospodarzy. Dużo się działo również w końcówce tego spotkania. Na boisku zrobiło się więcej miejsca, dlatego też obie drużyny starały się to wykorzystać, atakując szybkimi atakami.