W 11. kolejce spotkań o mistrzostwo Futsal Ekstraklasy – Piast Gliwice przegrał na własnym boisku z Red Devils Chojnice 1:3. Pierwsza połowa nie zapowiadała porażki, niestety błędy w obronie kosztowały stratę nie tylko bramek, ale i punktów.
Już w 3. minucie, po wybiciu piłki z autu, zawodnicy z Chojnic przeprowadzili skuteczny atak na gliwicką bramkę. Szybko strzelony gol zazwyczaj ustawia mecz i tak też było tym razem. „Diabły” skupiły się na obronie, szukając okazji do kontrataku. W 17. minucie udało się jednak gliwiczanom doprowadzić do remisu. Marcin Grzywa zdecydował się na samotny wyścig przez pół boiska i strzałem tuż przy słupku pokonał bramkarza gości.
Po wyrównaniu gliwiczanie przejęli inicjatywę i wydawało się, że po przerwie Niebiesko-Czerwoni ruszą szturmem na bramkę gości i szybko rozstrzygną ten mecz na swoją korzyść. Tymczasem w 23. minucie „Diabły” wyszły na prowadzenie, po precyzyjnym uderzeniu Correiry. O wyniku przesądziła akcja z 31. minuty. Kąkol pod własnym polem karnym zabrał piłkę zawodnikowi Piasta, przebiegł z nią przez całe boisko, w końcowej fazie zagrał do Burdiuha, który celnym strzałem ustalił wynik tego meczu.
Porażka zepchnęła podopiecznych Klaudiusza Hirscha na 10. miejsce w tabeli, lecz gliwiczanie mają jeszcze do rozegrania dwa zaległe spotkania i tym samym szanse na poprawienie pozycji. (muz/kr)