Wiadomości z Gliwic

Poświąteczny ból głowy, czyli jak się pozbyć kaca finansowego

  • Dodano: 2016-01-14 16:45

Najpierw kilkutygodniowe przygotowania, wystawanie w kolejkach po karpia i prezenty, potem wielogodzinne przygotowania, a teraz nawet nie wiesz kiedy te święta minęły? Obudziłeś się 1 stycznia nie tylko z bólem głowy po mocno zakrapianej sylwestrowej zabawie, ale i z pustką w portfelu i kacem finansowym? Nie jesteś sam - tak samo wyglądał noworoczny poranek wielu Polaków. Zanim w rozpaczy krzykniesz: “nigdy więcej świąt!”, lepiej pomyśl jak wykaraskać się z tej sytuacji.

Ile poszło?

Zanim jednak do tego przejdziemy, zastanówmy się ile w końcu wydaliśmy na organizację świąt Bożego Narodzenia. Na samo przygotowanie tradycyjnej wieczerzy wigilijnej oraz następnych dwóch dni świąt (tony jedzenia, napojów i alkoholi) oraz zakup prezentów dla wszystkich, zdaniem specjalistów wydaliśmy statystycznie 1300 zł na rodzinę. Do tego trzeba doliczyć inne wydatki, jak na przykład koszt paliwa na dojazd do marketów, rodziny, przyjaciół, etc.. W styczniu możemy się zdziwić wysokością rachunków za prąd - w końcu za te iluminacje choinkowe, wypalane światła w całym mieszkaniu, nieustannie grające telewizory, komputery ktoś musi zapłacić i to nie mało. A na końcu jeszcze sylwester - zarówno koszt zorganizowanej imprezy czy domówki z przyjaciółmi plus zakup nowych kreacji to kolejne wydatki. Wszystko to razem mogło wynieść nawet około 2000-3000 zł. Nic dziwnego, że na naszych kontach hula już tylko wiatr. Więcej za telefon, gaz, ogrzewanie, wodę… uff!

Wyjścia awaryjne: zaciśnij pasa albo pożycz

Co zrobić, żeby odbić się od tego dna? Nie ma skuteczniejszego rozwiązania niż oszczędzanie. Wystarczy trochę zacisnąć pasa w styczniu a stan naszego portfela wróci do normy. Na zakupy udawać się tylko z listą najpotrzebniejszych rzeczy, odpuścić sobie nadprogramowe rozrywki, zrobić listę wydatków. Dzięki temu przetrwasz chudy styczeń i za miesiąc już nie będziesz pamiętać o świątecznych wydatkach. A jeśli jesteś w podbramkowej sytuacji i nawet oszczędzanie ci nie pomoże, zdecyduj się na pożyczkę, ale pod warunkiem że pożyczysz z głową. A to oznacza, że….

…za darmo i “na chwilę”

Lepiej nie brać pożyczek ratalnych i wiązać sobie rąk na kilka miesięcy. Zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem będzie darmowa pożyczka pozabankowa, którą możesz wziąć przez internet. Co to oznacza, że jest ona ‘darmowa’? Po 30 dniach oddajesz tyle, ile pożyczyłeś, ale pod warunkiem, że wcześniej nie korzystałeś z oferty danej firmy pożyczkowej i oczywiście, że oddasz ją w terminie - w innym razie za przedłużenie spłaty czy za monity ponaglające możesz słono zapłacić. Więcej o takich darmowych chwilówkach możesz przeczytać w artykule na http://www.sfora.pl/polska/REKLAMA-Darmowe-pozyczki-rosna-jak-grzyby-po-deszczu-a78419.

Napraw domowy budżet

Po świętach trzeba odbić się od finansowego dna. Warto postarać się, by finanse wróciły do równowagi, a na przyszłym rok rozsądniej zaplanować bożonarodzeniowe wydatki. Przed nami kolejne święta - tym razem wielkanocne - lepiej tę bożonarodzeniowo-noworoczną lekcję sobie dobrze zapamiętać.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeGliwice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.