Wiadomości z Gliwic

83 rocznica zabójstwa Franza Honioka i prowokacji gliwickiej. Akcja edukacyjna dla szkół

  • Dodano: 2022-08-29 08:15, aktualizacja: 2022-08-29 08:36

31 sierpnia 2022 r. miną 83 lata od dokonanego przez niemieckie służby specjalne zabójstwa Franza Honioka – Ślązaka, polskiego patrioty, powstańca śląskiego, uznawanego za pierwszą ofiarę II wojny światowej.

Miało to miejsce podczas przeprowadzonej w Gliwicach akcji dywersyjnej, która stała się znana pod nazwą "prowokacji gliwickiej". Obecnie, dzięki decyzji Radnych Miasta Gliwice, Franz Honiok jest patronem skweru otaczającego maszt radiostacji Gliwice. Pozwala to podkreślić, że ofiary nigdy nie są bezimienne, a także przypomnieć o tragicznych losach mieszkańców górnośląskiego pogranicza.

Wydarzenia, jakie miały miejsce ostatniego dnia sierpnia przed 83 laty w gliwickiej radiostacji, a także dramatyczny przebieg września ‘39 roku, kiedy to Polska zaatakowana została zarówno przez Niemców, jak i Sowietów – przybliżać będzie się podczas zajęć edukacyjnych dla grup szkolnych, które prowadzić będzie się od 20 września do 28 października w Oddziale Odlewnictwa Artystycznego – stacjonarnie i on-line. Koszt udziału w zajęcia to 1 zł. Więcej szczegółów – niebawem!

Trochę historii

W ostatnich dniach sierpnia 1939 roku, tuż przed wybuchem II wojny światowej, specjalne niemieckie oddziały dywersyjne przeprowadziły wzdłuż granicy z Polską szereg działań mających za cel sprowokowanie Polski oraz obarczenie jej odpowiedzialnością za wybuch wojny w oczach opinii międzynarodowej. Owe incydenty graniczne miały jednocześnie dać pretekst do zaniechania wypełnienia zobowiązań sojuszniczych wobec Polski przez Francję i Wielką Brytanię, a dla Hitlera miały stanowić alibi. W tym celu postanowiono wykorzystać radio, będące wówczas jednym z najważniejszych mediów – intensywnie wykorzystywanym przez Hitlera w celach propagandowych. W Gliwicach – ówczesnym Gleiwitz – funkcjonowała stacja przekaźnikowa, której głównym zadaniem było rozszerzanie zasięgu wrocławskiej rozgłośni „Reichssender Breslau” na wschodnie tereny niemieckiego Śląska oraz zachodnie ziemie polskie. Dzięki temu realizowano informacyjne i propagandowe cele radiofonii Rzeszy, docierając z programem radiowym również do mniejszości niemieckiej zamieszkującej polską część Górnego Śląska. 22 grudnia 1935 roku oddano do użytku nadajnik przy ul. Tarnogórskiej (Tarnowitzer Landstraße) zastępując poprzedni, pracujący w Gliwicach od 1925 roku przy ul. Radiowej (Rundfunkstraße). Od tej pory gliwicka radiostacja składała się więc z dwóch obiektów – studio z profesjonalnymi mikrofonami spikerskimi pozostawiono przy ul. Radiowej, natomiast przy ul. Tarnogórskiej ulokowano urządzenia nadawcze. Najbardziej charakterystycznym elementem nowego kompleksu była wysoka na 111-metrów drewniana wieża nadawcza, skręcona tysiącami mosiężnych śrub. Wieczorami emitowane z Gliwic audycje, dzięki dużo lepszej propagacji średnich fal radiowych, były słyszalne w całej Europie, a nocą mogły docierać nawet do Nowej Zelandii czy Stanów Zjednoczonych.

W 1939 roku budynki radiostacji przy ul. Tarnogórskiej stały się miejscem tzw. „prowokacji gliwickiej” – sfingowanego ataku niemieckiego oddziału specjalnego na niemiecką (a więc ich własną) placówkę, który to atak stanowił część propagandowo-dezinformacyjnego przygotowania agresji na Polskę.  Oddziałem niemieckich napastników, którzy mieli udawać śląskich powstańców, dowodził pracownik służby bezpieczeństwa, oficer SS Alfred Naujocks. Po dwutygodniowym oczekiwaniu, 31 sierpnia szef Służby Bezpieczeństwa SS – Obergruppenfźhrer, Reinhard Heydrich, przekazał mu telefonicznie hasło rozpoczynające akcję: "Babcia umarła". Przed godziną dwudziestą oddział prowokatorów dostał się na teren radiostacji. SS zadbało o ograniczenie na ten czas liczebności załogi obiektu. Napastnicy, działając z zaskoczenia, wkroczyli do budynku głównego nadajnika. Sterroryzowali pracowników, próbując nadać w języku polskim odezwę, sugerującą, że polscy powstańcy w akcie agresji napadli na niemiecką radiostację. Brak wiedzy o funkcjonowaniu nadajnika, być może również interwencja obsługi i problemy techniczne – uniemożliwiły pełne powodzenie prowokacji. Prawdopodobnie przez mikrofon awaryjny nadano zaledwie kilka słów: "Uwaga, tu Gliwice! Radiostacja znajduje się w rękach polskich..." słyszanych w jedynie najbliższej okolicy. Sami prowokatorzy uważali, że odnieśli sukces i zrealizowali zamierzony plan. Niemcy, wbrew niepowodzeniu akcji, zaczęli rozpowszechniać oskarżycielską wobec Polski informację o rzekomej napaści powstańców śląskich na radiostację w Gliwicach – 31 sierpnia wiadomość podało Berlińskie radio, a 1 września opublikowały ją gazety. Ów klasyczny fake news, celowo zniekształcający rzeczywistość, podbudowała dodatkowo akcja gestapo, zrealizowana po wycofaniu się z radiostacji prowokatorów. Aby uwiarygodnić zajście na miejscu zastrzelono aresztowanego wcześniej Ślązaka – Franza Honioka. Franz Honiok zginął nieprzypadkowo. Został przez Niemców wyznaczony do tego „zadania” jako Ślązak ducha polskiego i były uczestnik III powstania śląskiego, człowiek, którego śmierć uwiarygadniała przygotowaną mistyfikację. Do dzisiaj nie wiadomo, co oprawcy zrobili z jego ciałem.

W lutym 2021 roku, dzięki decyzji Rady Miasta Gliwice, która pozytywnie rozpatrzyła wniosek złożony przez Grzegorza Krawczyka, dyrektora Muzeum w Gliwicach, Franz Honiok został patronem skweru otaczającego maszt radiostacji Gliwice, pod którą został zabity przez niemieckie służby specjalne 31 sierpnia 1939 roku.

Franz Honiok – pierwsza ofiara II wojny światowej

Franz (Franciszek) Honiok urodził się w 1899 roku w Łubiu pod Pyskowicami. Był synem Konstancji (Constantine) z domu Sztoflik i Jana (Johanna) Honioków. Wychowywano go w przywiązaniu do wartości katolickich i w duchu polskim, czego efektem była jego późniejsza decyzja o przystąpieniu do III powstania śląskiego, w którym uczestniczył wraz ze starszym o rok bratem Wilhelmem. Po podziale Górnego Śląska Łubie znalazło się w państwie niemieckim. W 1923 r. Honiok, opowiadający się za przyłączeniem Górnego Śląska do Rzeczpospolitej Polskiej, chciał uniknąć represji i przeniósł się do Tarnowskich Gór po polskiej stronie granicy. Po kilku latach tęsknota za domem oraz kiepska sytuacja ekonomiczna zmusiły go do powrotu do Łubia.  Władze niemieckie próbowały wydalić Honioka z kraju, ale złożył on skargę do Trybunału Rozjemczego ds. Obywateli działającego przy Lidze Narodów w Genewie. Decyzja była dla niego korzystna, orzeczono bowiem, że ma prawo zachować obywatelstwo niemieckie, ponieważ opuścił kraj czasowo i pod przymusem. Po powrocie do rodzinnego Łubia Franz Honiok pracował jako akwizytor maszyn rolniczych. Kontynuował również działalność propolską, kolportując polską prasę i działając aktywnie w Związku Polaków w Niemczech. 30 sierpnia 1939 r. po powrocie z pracy Franz Honiok został niespodziewanie aresztowany w gospodzie „U Jarzombka” w Łubiu. Następnego dnia w areszcie w Gliwicach, w którym trzymano go w ścisłej izolacji, został odurzony i następnie przewieziony w pobliże radiostacji. W trakcie trwania akcji dywersyjnej w budynku radiostacji nieprzytomnego Franza Honioka przeniesiono do budynku nadajnika i zabito strzałem w głowę. Do dziś nie wiemy, co stało się z jego ciałem. Niemcy odebrali mu życie i prawo do pochówku. Prawdę o jego tragicznym losie ujawniło dopiero śledztwo, prowadzone przez zachodnioniemiecką prokuraturę w latach 60. XX w.  w oparciu o zeznania złożone w procesie norymberskim. Żaden z uczestników akcji dywersyjnej i żaden z zabójców Franza Honioka nie został osądzony ani skazany. 

Zachęca się do pobrania w formie bezpłatnego e-booka wydanej przez Muzeum w Gliwicach w 2019 r. publikacji: „Franz (Franciszek) Honiok 1899–1939. Pierwsza ofiara II wojny światowej” autorstwa Martyny Werle, Michała Dylewskiego, Kacpra Jatty, uczniów Szkoły Podstawowej nr 8 w Gliwicach-Bojkowie, przygotowanej pod kierunkiem Krzysztofa Kruszyńskiego, nauczyciela historii. Praca otrzymała wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie „Bohaterowie są wśród nas” - TUTAJ.

Od 20 września do 28 października 2022, Oddział Odlewnictwa Artystycznego, godz. 09.00 i 11.00
Wrzesień 1939. A więc wojna... – akcja edukacyjna dla grup szkolnych w Oddziale Odlewnictwa Artystycznego bądź on-line.

Tematy zajęć do wyboru

  1. Polski wrzesień 1939 - zajęcia dla uczniów klas I – VIII SP i uczniów szkół ponadpodstawowych. Treści modyfikowane w zależności od grupy wiekowej.  
  2. Agresja sowiecka na Polskę 1939-1941 – zajęcia dla uczniów klas VI – VIII SP i uczniów szkół ponadpodstawowych 
  3. Franz Honiok. Pierwsza ofiara II wojny światowej – zajęcia dla uczniów klas IV – VIII SP i uczniów szkół ponadpodstawowych 
  4. Prowokacja Gliwicka 1939 - geneza-przebieg-skutki – zajęcia dla uczniów klas IV – VIII SP i uczniów szkół ponadpodstawowych 
  • Koszt udziału w zajęciach – 1 zł od grupy
  • Liczba miejsc ograniczona
  • Zapisy: tel. 665 280 021
  • Realizacja lekcji stacjonarnych uzależniona będzie od aktualnej sytuacji sanitarnej. 
  • Organizator: Muzeum w Gliwicach 
83 rocznica zabójstwa Franza Honioka i prowokacji gliwickiej. Akcja edukacyjna dla szkół / fot. Muzeum w Gliwicach

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeGliwice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również